Menu

Msze Święte:

NIEDZIELA: 8.00; 10.00; 12.00 (dzieci); 16.00 (młodzież)

{kaplica w Osówce: g. 9.00}

 

DNI POWSZEDNIE: 7.00; 17:30

 

KANCELARIA PARAFIALNA:

poniedziałek - piątek: 7:30-8:30, 16.00-17.00

 

SPOTKANIA COMIESIĘCZNE:

Bierzmowani – III niedziela miesiąca godz. 16.00

Dzieci komunijne - I niedziela miesiąca godz. 12.00

2022

Rozważanie na III Niedzielę Wielkanocną 01.05

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili.
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus.
A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?»
Odpowiedzieli Mu: «Nie».
On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.
Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci.
A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A
Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę.
To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?»
Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś baranki moje».
I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?»
Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś owce moje».
Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?»
Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego:
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz».
To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»

Oto słowo Pańskie

A teraz, zanim rozważymy Słowo Boże, posłuchajcie pieśni:

Drodzy Bracia i Siostry, chrześcijanie!

Od chwili przyjścia na ten świat oczekujemy miłości. Miłości od matki, od ojca, od rodzeństwa – jeśli je mamy. Potem od wybranki/wybranego, od dzieci. A przecież zawsze jesteśmy w  Miłości zanurzeni – w Miłości Boga. To Miłość bezwarunkowa, dozgonna. Jedyne, czego Bóg od nas oczekuje, to modlitwa, czyli rozmowa z Nim.

Ten fragment Ewangelii wg św. Jana jest wzruszający w swojej prostocie: nic z teologicznych zawiłości, po prostu opowiadanie o tym, jak uczniowie spotkali Pana Jezusa po zmartwychwstaniu i co się podczas tego spotkania działo. A jednocześnie ta zwyczajność opisanych okoliczności, uczucia, które Apostoł opisuje swoim słowem, to wszystko zaprasza, żeby ze słuchacza stać się uczestnikiem wydarzeń.

Po kilku latach chodzenia z Nauczycielem z Nazaretu, słuchania Jego nauki, rozmów, współpracy, życia Jego życiem, po wydarzeniach męki, śmierci i zmartwychwstania uczniowie mogli poczuć się zagubieni. Choć Jego śmierć w sposób niepojęty okazała się stanem przejściowym, jednak nie powróciło życie, jakie wcześniej wiedli ze swoim Mistrzem. Zdezorientowani chcieli cofnąć się więc do czasów jeszcze wcześniejszych, do znanej i bezpiecznej egzystencji galilejskich rybaków. Pusty połów wskazuje jednak, że było to niemożliwe – kto w życiu spotkał i poznał Jezusa, dla tego nigdy już życie nie będzie takie samo jak wcześniej, a wszelkie ludzkie działanie bez Jezusa jest bezowocne.

Spotkanie Zmartwychwstałego nad Jeziorem Tyberiadzkim dokonało się, jak czytamy, w gronie siedmiu uczniów Chrystusa, jednak dla Piotra musiało mieć ono znaczenie szczególne. To na pewno nie był pierwszy raz, kiedy mógł ujrzeć swojego Mistrza i utwierdzić tym samym wiarę w Jego zmartwychwstanie. Ale to był ten moment, w którym mógł wrócić do wewnętrznej bliskości z Jezusem po swojej zdradzie. I zauważmy, że to Jezus stwarza taką okoliczność, wychodzi z inicjatywą, umożliwia Piotrowi wyznanie miłości, a w końcu potwierdza jego powołanie.

Jezus pyta pierwszego z Apostołów o miłość. W języku oryginału trzykrotne zapytanie o miłość nie powtarza się identyczną treścią. „Czy mnie miłujesz?” stawia Piotra przed nieosiągalnym ideałem miłości Bożej. Agape to miłość Boska, którą grzeszny człowiek kochać nie potrafi, a Piotr właśnie świeżo się o tym przekonał. Więc choć odpowiada „tak Panie”, to zmienia określenie miłości na filia – piękną miłość, do jakiej człowiek jest zdolny wobec przyjaciół. Podobnie brzmi ten dialog za drugim razem, aż w końcu stawiając pytanie po raz trzeci Pan Jezus pyta o miłość filia. Nie wiadomo, dlaczego zasmuciło to Piotra. Może przez to postawione aż trzy razy pytanie stanęła mu przed oczami jego zdrada – trzykrotne zaparcie się Jezusa. Może zrozumiał, że wszelkie jego wcześniejsze, wzniosłe zapewnienia o miłości, były mocno na wyrost – zobaczył swoją małość i grzeszność zwłaszcza wobec misji pasterskiej, do której Jezus go powoływał.

Jednak dla nas ten dialog tchnie wielką nadzieją. Bóg nie oczekuje doskonałości. Nie odkłada propozycji współpracy, oferty powołania na przyszłość, kiedy człowiek osiągnie jakiś bardzo wysoki poziom ascetyczny i duchowy. Jezus po raz trzeci pyta o zwykłą ludzką miłość, ponieważ to co możliwe, jest też piękne i cenne w Jego oczach, i jest w zupełności wystarczające aby być Jezusowi potrzebnym.

Jest jeszcze słowo zaproszenia: «Pójdź za Mną!». Czyż można na nie odpowiedzieć inaczej niż: tak, Panie, IDĘ!

Jezu Chryste Zmartwychwstały, wesprzyj nas swą łaską, byśmy zawsze byli gotowi na spotkanie z Tobą i z Twoją Miłością.

Wasz Ks. Proboszcz
Ks. kan. dr hab. Krzysztof Graczyk

Wróć

Kontakt

Parafia p.w. Św. Bartłomieja Apostoła w Czernikowie

ul. 3 Maja 13
87 – 640 Czernikowo
woj. kujawsko – pomorskie,
pow. toruński, gm. Czernikowo,
tel. +48 54 288 92 41
tel. +48 519 496 293
e-mail: czernikowo@diecezja.wloclawek.pl

[obiekt mapy] Lokalizacja Parafii na mapie