Menu

Msze Święte:

NIEDZIELA: 7.30; 10.15; 12.00 (dzieci); 16.00 (młodzież)

{kaplica w Osówce: g. 9.00}

 

DNI POWSZEDNIE: 7.00; 17:30

 

KANCELARIA PARAFIALNA:

poniedziałek - piątek: 7:30-8:30, 16.00-17.00

 

SPOTKANIA COMIESIĘCZNE:

Bierzmowani – III niedziela miesiąca godz. 16.00

Dzieci komunijne - I niedziela miesiąca godz. 12.00

2024

Rozważanie na XII Niedzielę Zwykłą 23.06

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.
A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego:
«Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.
Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» 
Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»

Oto słowo Pańskie

A teraz, zanim rozważymy Słowo Boże, posłuchajcie pieśni:

Drodzy Bracia i Siostry, chrześcijanie!

Zaskakująca jest reakcja Jezusa na sytuację, w której znaleźli się uczniowie i Jezus wraz z nimi. Prawdopodobnie środek jeziora, wysokie fale, które już podtapiają łódź, silny wiatr. Doświadczenie żywiołu, na który nie ma się wpływu. A Jezus siedzi w łodzi i śpi. I zaskakująca jest reakcja Jezusa na wołanie uczniów. Jezus owszem ucisza burzę, ale wyrzuca uczniom brak wiary. „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!”. Mocne słowa Jezusa w kontekście sytuacji, realnego zagrożenia, zmagania się z siłami natury. Ale te mocne słowa nie są tylko krytyką strachu uczniów związanego z zewnętrznym niebezpieczeństwem. Jezus chce zwrócić uwagę, że ich lęk jest przed zaufaniem Jemu. Gdyby ufali swojemu Mistrzowi, to wystarczyłaby im sama Jego obecność, nie musieliby Go budzić. Uczniowie nadal liczą na własne siły, a gdy one zawodzą, dopiero wówczas zwracają się do Jezusa. Ufność i strach zawsze są po przeciwnych stronach. „Strach i ufność nigdy nie chodzą ze sobą w parze” / C.M. Martini/. Można powiedzieć, że lęki są sprawdzianem naszej ufności Bogu. I warto pamiętać, że bez przeciwności i trudności nie ma wzrostu w Miłości.

I dlatego najpierw zauważmy, że to z inicjatywy samego Jezusa ma miejsce przeprawa na drugą stronę jeziora. To Chrystus rzekł do swoich uczniów: „przeprawmy się na drugą stronę”.

Jako Syn Boży doskonale wiedział, że w czasie przeprawy będzie miała miejsce burza.

Niemniej jednak, po wejściu do łodzi najspokojniej w świecie kładzie się  spać w tyle łodzi na wezgłowiu.

Można więc zaryzykować stwierdzenie, że Chrystus zaaranżował całe to wydarzenie, aby wystawić wiarę swoich Apostołów na próbę.

A teraz zadajmy sobie pytanie: Czy my obecnie nie znajdujemy się w podobnej łodzi? Łódź mojego życia jest szarpana wiatrami, bo zerwał się gwałtowny wicher i fale coraz mocniej uderzają o tę łódź, próbując ją zatopić. Wszystko się sypie i na horyzoncie widać ruinę. I wydaje się, że rzeczywiście łódź moja się topi. Może to być łódź Kościoła, łódź naszego życia społecznego, zawodowego, rodzinnego czy osobistego. Wydaje nam się, że ta łódź tonie, a Jezus? Beztrosko śpi sobie gdzieś i o mnie się nie troszczy, „nic Go to nie obchodzi, że giniemy„.

A może On właśnie chce wystawić naszą wiarę na próbę?

Pytanie Apostołów: „Kimże właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?” jest nie tylko wyrazem lęku i zdziwienia, ale i wyrazem niezrozumienia, a w końcu rzeczywiście braku wiary, co też Jezus Apostołom wyrzuca: „Jakże wam brak wiary!

Gdyby Apostołowie wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem - Synem Bożym nie dziwiłoby ich to, co robi, fakt, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne.

Czy jednak i w nas nie ma ostatecznie tegoż samego braku wiary? Czy kiedy pytamy w sytuacjach trudnych: „A gdzież jest Bóg, dlaczego On nic nie czyni?„, czyż nie wyrażamy tegoż samego braku wiary co Apostołowie? Bóg i Jego prawa, Jego dzieła, Jego przykazania są dla nas niezrozumiałe, niepojęte, są nielogiczne, czasami pozbawione sensu, a czasami nawet gorszące. Czy nie jest to ostatecznie odwołanie tego co wyznajemy w Credo: „Wierzę w Boga Wszechmogącego„? Jeśli wierzę w Boga Wszechmogącego, co więcej w Ojca, to dlaczego tak bardzo dziwi mnie, czy nawet gorszy to, co On robi, to co On ode mnie oczekuje, wymaga? Jeśli wierzę, to dlaczego się dziwię, dlaczego wątpię, dlaczego nie chcę Mu zawierzyć i zaufać? Przecież sam fakt, że On jest Bogiem Wszechmogącym, tłumaczy wszystko. Jeśli wierzę w Niego, to dlaczego nie chcę uwierzyć Jemu, że On może, że On ma prawo, że On jest naprawdę Wszechmogący? Gdybym naprawdę wierzył w Boga i wierzył Bogu, wtedy nic by mnie nie, ani nie dziwiło, ani nie gorszyło, ani nie przerażało, ani nie wywoływało mojego oburzenia, czy zniechęcenia.

Hiob z pierwszego czytania jest wzorem takiej właśnie wiary. W najtrudniejszych momentach swego życia on zawierzył Bogu do końca i bezgranicznie. On zaufał Bogu i nic go ani nie dziwiło, ani nie gorszyło, ani nie zniechęcało, bo wiedział, że Bóg może wszystko. A ja zadaję zdziwione pytania: „Kimże On jest?„. A ja tylko twierdzę, że wierzę w Boga, ale żyję tak, jakby On nie istniał, twierdzę, że jestem wyznawcą Chrystusa, ale żyję po swojemu i to, czego Chrystus ode mnie wymaga, wydaje mi się nierealne, niemożliwe, przeciwne mojej naturze … I tenże Chrystus stawia mi słuszny zarzut: „Jakże ci brak wiary„.

PYTANIA DO REFLEKSJI

Czy słowa Jezusa „czemu tak bojaźliwi jesteście?“ odnoszą sie również do mnie? W jakiej mierze? W jakich sytuacjach? Jak zachowuję się w sytuacjach niepewności, życiowych burz? Czy modlitwa jest dla mnie wówczas ostoją? Czy zwracam się do Jezusa? Czy jestem Jemu wierny? Czy pod wpływem lęku, strachu nie cofam się z podjętych decyzji, danego słowa Jezusowi?

Panie spraw, abym nie tylko teoretycznie wierzył w Ciebie, ale także, abym wierzył Tobie. Amen.

Wasz Ks. Proboszcz
Ks. kan. dr hab. Krzysztof Graczyk

Wróć

Kontakt

Parafia p.w. Św. Bartłomieja Apostoła w Czernikowie

ul. 3 Maja 13
87 – 640 Czernikowo
woj. kujawsko – pomorskie,
pow. toruński, gm. Czernikowo,
tel. +48 54 288 92 41
tel. +48 519 496 293
e-mail: czernikowo@diecezja.wloclawek.pl

[obiekt mapy] Lokalizacja Parafii na mapie